podroze male i duze,
poznajemy to co wydawac by sie moglo nam nieciekawe.. a jednak --warto!!
oto kilka zdjec, jakie udalo mi sie uchwycic na festiwalu sztuki i kultury Ukrainy, sa to prace Iriny W.
wszystko recznie malowane.
oprocz strojow, tradycji moglam na kolacji zasmakowac wedzonych ryb i past jakie sa przysmakiem w tej czesci swiata,
ogolnie mowiac, cieplo, smacznie.. po ukrainsku:)
kiedy juz wszyscy zasiedlismy do stolu, udalo nam sie powymieniac przepisami,a na koniec poznac pare slow w tym jezyku:)
zapraszam!!!!